Hej leniuszki spod poduszki!

Wygodnie się połóżcie najlepiej na łące(ale niekoniecznie, możecie też na swoim łóżku), przyjmijcie pozycję Dyzia Marzyciela, czyli rączki pod głowę. Jedną nogę zegnijcie w kolanie, drugą zarzućcie na pierwszą. Popatrzcie w niebo (opcjonalnie w sufit)…i odpłyńcie w krainę marzeń z Dyziem- bohaterem wiersza J.Tuwima ( tekst  poniżej)  lub bez Dyzia, jak wolicie.

Julian Tuwim

Dyzio Marzyciel

Położył się Dyzio na łące,

Przygląda się niebu błękitnemu

I marzy:

"Jaka szkoda, że te obłoczki płynące

Nie są z waniliowego kremu...

A te różowe -

Że to nie lody malinowe...

A te złociste, pierzaste -

Że to nie stosy ciastek...

I szkoda, że całe niebo

Nie jest z tortu czekoladowego...

Jaki piękny byłby wtedy świat!

Leżałbym sobie, jak leżę,

Na tej murawie świeżej,

Wyciągnąłbym tylko rękę

I jadł... i jadł... i jadł..."

Następnie z kartki papieru (format A 4 )wytnijcie kształt chmurki, na nią, za pomocą kredek lub farb, przenieście swoje marzenia. Chmurkę powieście nad łóżkiem lub biurkiem, wpatrujcie się w nią intensywnie i powtarzajcie: ,,Niech się spełni!,, Możecie też skorzystać z opcji drugiej, sfotografować  swoje obłoczki i wysłać nam  na adres mailowy -prace.swietlicowe.dp@onet.pl, a my przykładając jeden obłok do drugiego, ułożymy z nich całe niebo Waszych marzeń.

Do poczytania dla rodzica: artykuł Anny Jankowskiej-psycholożki, autorki 12 książek dla rodziców,nauczycieli i dzieci
https://tylkodlamam.pl/kazde-dziecko-powinno-sie-nudzic-w-wakacje/