Chciałabym zachęcić Was, razem z Zosią, uczennicą klasy V a, do przeczytania wspaniałej książki Eleny Favilli i Francesci Cavallo pt. "Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek. 100 historii niezwykłych kobiet".
Poniżej zamieszczam recenzję, napisaną przez Zosię, w ramach konkursu czytelniczego „Podaj dalej".
Hej, mam na imię Zosia i jestem uczennicą klasy Va ,naszej szkoły. Chcę zachęcić Was dziewczyny i nie tylko Was do przeczytania super fajnej książki autorstwa Eleny Favilli i Franceski Cavallo, pt. „ Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek 100 historii niezwykłych kobiet
Być może zadajecie sobie pytanie - dlaczego właśnie ta książka ? Co jest w niej na tyle ciekawego, fascynującego, przekonującego aby ją przeczytać i polecić innym do przeczytania.
Otóż książka ta w bardzo krótkich opowiadaniach przybliża nam ciekawe, znane , kobiece postacie historyczne jak również postacie które nie są nam znane, a będą jeżeli przeczytacie ją. W książce tej znajdziecie wycinki z życia np. Alek Wek - supermodelki urodzonej w 1977r pochodzącej z bardzo biednej rodziny, która mimo biedy była szczęśliwa bo najważniejsza w ich życiu była miłość, troska o człowieka i bliskość rodziny.
Tych postaci kobiecych jest 100 i wierzcie mi one były takie same jak my. Niektóre były skromne, wychowane w biedzie, bez wiary na lepsze życie , zagubione, nieśmiałe. A jednak miały w sobie siłę, aby sięgnąć po swoje marzenia, aby pokonać swoje lęki i dawać przykład innym.
Inne postacie to kobiety silne, mocne charakterem, mające urodę, władzę, bogactwo, a okazuje się, że były bardzo samotne i bardzo chciały aby ktoś je pokochał dla nich samych, a nie dla ich pieniędzy czy też władzy.
Bardzo fajnym przykładem jest opowieść o Alici Alonso - słynnej balerinie która w wyniku choroby straciła wzrok, a była wówczas bardzo słynna. Życie straciło dla niej sens bo nie mogła tańczyć, a taniec kochała ponad życie. Co było dalej dowiedzcie się sami czytając książkę.
Jednak moją faworytką jest opowieść o Coy Mathis urodzonej w 2007 roku - uczennicy szkoły podstawowej w Stanach Zjednoczonych. Coy urodziła się jako chłopiec. Uwielbiał on kolorowe sukienki, błyszczące buty i ubierał się jak dziewczynka. Dopóki Coy był małym chłopcem nie zwracał uwagi, ze jest trochę inny. Problemy zaczęty się gdy poszedł do szkoły, gdyż mimo tego, że był chłopcem, chciał aby wszyscy uważali go za dziewczynkę i tak go traktowali.
Jest to bardzo pouczająca opowieść, bo mówi o nas samych, o tych których uważamy za innych, gorszych, a przecież oni mają te same pragnienia co my, tak samo kochają, śmieją się i marzą.
Dlatego bardzo polecam tą książkę. Przeczytacie ją szybko, tak jak byście zjedli pyszne ciastko.
Mam nadzieję, że książka pozwoli Wam na miłe spędzenie czasu oraz pozwoli na spojrzenie na niektóre osoby, sytuacje za zasłony.
Pozdrawiam Was
Zosia
Życzę przyjemnej lektury!
Sylwia Jankowska
Szkoła Podstawowa nr 5 w Bytowie
im. majora H. Sucharskiego
ul. Młyńska 11, 77-100 Bytów